Jest wynik PETa. Opis wyniku potwierdza wynik tomografii i orzeka wyraźny regres w porównaniu do zmian z października 2012.
Andrzej idzie na kolejna komisję. To było wczoraj.
Pani doktor od radioterapii długo wczytywała się w opis wyniku PET. Jednak utrzymujące się przerzuty w węzłach chłonnych jamy brzusznej nie pozwalają na przystąpienie do radioterapii. Za dużo jeszcze jest mas resztkowych nowotworu.
Lekarze podtrzymują decyzję z pierwszej komisji. Przerwa w chemii i cykliczna kontrola TK.
Nie wiem co o tym myślicie Kochani. Ja czuję, że to dobra decyzja. Czuję, że Andrzej ma teraz czas na odbudowanie organizmu po chemioterapii, ma czas żeby nabrać jeszcze więcej sił do walki.
Nasza strategia teraz to zagłodzić raka, sprawić (skoro już udało się go powstrzymać od szarży) aby było mu na tyle niewygodnie w Andrzeja organizmie, że się najzwyczajniej z niego wyniesie!!!
Andrzej znowu dowiedział się o kolejnych metodach na oczyszczenie organizmu po chemioterapii oraz o walce z nowotworem naturalnymi metodami, które są niezwykle skuteczne i mocno wspierają organizm.
Dalej pije niezliczone ilości soków z jabłek i wybranych warzyw wyciskanych wyciskarką (tutaj za natchnienie do walki dziękujemy Kuzynowi Grzesiowi :)))), płucze buzię olejem lnianym po 15 minut trzy razy dziennie, pije pokrzywę, trzyma Flavon pod językiem kilka razy na dobę, zażywa świeżego powietrza, je specjalnie przygotowane przez mamę potrawy.