czwartek, 17 stycznia 2013

Dzień dziesiąty

Dziś w ciągu dnia nasz Andrzej miał codzienną terapię wraz z kroplówkami. Wieczorem poszedł na basen. Basen pomógł na ból pleców i zrelaksował... :)
Rozmawiałam z nim wieczorem akurat jak skończył wchodzić po schodach w pensjonacie gdzie śpi - tak go zmęczyła ta wspinaczka na piętro, że dał spokojnie mi się wygadać a on odpoczywał słuchając :)

Dobra nowina jest taka, że bierze tylko 1,5 tabletki przeciwbólowej na noc, a nie jak dotąd co 3 godziny w ciągu doby!

Pora spać! Dobranoc Kochani.