wtorek, 16 lipca 2013

Dzień sto osiemdziesiąty pierwszy

Kochani,

jednak wyniki będą w piątek, musimy uzbroić się w cierpliwość.

Andrzej miał wczoraj ciężki dzień. W noc przed podróżą prawie w ogóle nie spał, to nerwy ale samo badanie już ma za sobą. Teraz pozostaje znowu czekać. Andrzej bardzo chciałby dostać już chemię...

Ściskamy Was mocno i napiszę jak tylko będziemy mieli jakiekolwiek nowe informacje.