wtorek, 26 lutego 2013

Dzień pięćdziesiąty

Nasi Kochani!!!

Dziękując Wam cały czas za to, że z nami jesteście przesyłam Wam kolejne wiadomości o Andrzeju. 
Piątkowa wizyta u lekarza zakwalifikowała go do kolejnej chemii, którą chwilę później mu podano razem z lekami przeciwwymiotnymi. 
Po chemii czuł się w miarę możliwości znośnie poza tym, że odczuwał dość spory dyskomfort z powodu nudności.

W weekend dużo odpoczywał, w sobotę wieczorem zrobiłam dla niego specjalną pizzę ze składnikami wyłącznie z jego diety. Jak chodzi o dietę jest bardzo sumienny i trzyma się bardzo jej zasad.

W niedzielę wieczorem miał gorączkę 38 stopni i dreszcze - podobno mógł być to skutek uboczny dużej ilości suplementów, które przyjmuje. W poniedziałek na szczęście już było lepiej. 

Dziś Andrzej jedzie do Warszawy na kolejne hipertermie. Wraca w piątek. 

Już czekamy na niego.